Trener GKS-u Tychy uważa, że Wisła Kraków mogła być faworyzowana. Poszło o terminarz. "Ten jeden dzień"
Dominik Nowak zwrócił uwagę na terminarz Fortuna 1. Ligi. Szkoleniowiec GKS-u Tychy uważa, że na początku sezonu faworyzował on Wisłę Kraków.
W minionej kolejce Fortuna 1. Ligi Wisła Kraków została rozbita przez GKS Tychy 1:3. Dla podopiecznych Jerzego Brzęczka była to pierwsza porażką w bieżących rozgrywkach.
Głos w sprawie sobotniego spotkania zabrał teraz Dominik Nowak. Szkoleniowiec zespołu ze Śląska zwrócił uwagę na terminarz, który jego zdaniem faworyzował "Białą Gwiazdę".
- Łatwiej mi o tym mówić po zwycięstwie, bo gdybym zaczął ten temat po porażce, to mógłbym się narazić na zarzut, że na siłę szukam usprawiedliwienia - zaczął w rozmowie ze "Sportem".
- Uważam bowiem, że nie do końca szanse były równe. Popatrzmy na terminarz. GKS grał w rytmie sobota - środa - sobota, a Wisła miała mecze w piątek, wtorek i sobotę. Ten jeden dzień - oczywiście można mówić, że w Anglii grają co trzy dni - jest jednak istotny. Mieliśmy jeden dzień mniej od przeciwnika zarówno przed meczem z Zagłębiem, jak i z Wisłą. To się rzecz jasna nawarstwiało, a pod koniec meczu z krakowianami było to już wyraźnie widać. W przekroju ośmiu dni Wisła miała aż dwa dni więcej wolnego od nas - podkreślił.
- To nie jest zarzut pod adresem Wisły, bo przecież krakowianie nie ustalają terminarza, jednak uważam, że tak nie powinno być. Ale mimo wszystko pod względem „fizyki” mój zespół pokazał wielką klasę - podsumował.
Mimo sobotniej porażki sytuacja Wisły Kraków w tabeli jest dobra. Klub zajmuje pierwsze miejsce i ma jeden punkt przewagi nad drugim Ruchem Chorzów. GKS Tychy jest zaś 12. Za nami sześć kolejek Fortuna 1. Ligi 2022/23.