Trener Gent: Wygraliśmy 3:1. Cel został osiągnięty

Trener Gent: Wygraliśmy 3:1. Cel został osiągnięty
Shutterstock
- 3:1 to świetny wynik. Oczywiście, początek tego meczu był trochę nerwowy, ale wiadomo, jaka była jego stawka – mówił po wygranej nad Jagiellonią trener KAA Gent, Yves Vanderhaeghe.
- W naszej grze pojawiły się niecelne podania, kilka nieporozumień, ale to wszystko było spowodowane nerwami. W pewnym momencie zaczęło to wyglądać lepiej, zdobyliśmy bramkę i koncentracja oraz organizacja naszej gry była na wyższym poziomie. Wtedy też Jagiellonia coraz częściej utrzymywała się przy piłce, ale nie stwarzała sobie wielu szans do strzelenia gola. Naszym celem było przede wszystkim utrzymać tę koncentrację, wytrzymać do końca i zdobyć drugą bramkę, ale Polacy również zaczęli grać bardziej agresywnie. Podejmowali ryzyko i grali odważnie. Przez to straciliśmy gola na 1:1 i w naszej grze znowu pojawiły się nerwy i strach, na co na tym poziomie nie możemy sobie pozwolić – analizował czwartkowe spotkanie szkoleniowiec Belgów.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Na szczęście, z dobrej strony pokazali się zmiennicy, którzy w odpowiednim momencie wzięli sprawy w swoje ręce, dzięki czemu wygraliśmy 3:1. Cel został osiągnięty. Pokazaliśmy, że jesteśmy dobrze zorganizowanym zespołem. Ta wygrana będzie miała na nas pozytywny wpływ. Postawiliśmy kolejny krok do przodu w europejskich pucharach. Jagiellonia pokazała jednak, że się nie poddaje, zaprezentowała wolę walki. Ta drużyna od kwietnia do dzisiaj nie przegrywała na wyjeździe, ale my jesteśmy zadowoleni z tego, że zrealizowaliśmy nasz cel – dodawał 48-latek.
- Mieliśmy w tym meczu kilka dobrych, ale też kilka słabych momentów, ale każdemu zespołowi się to zdarza. To normalne. Nie da się utrzymać tego samego poziomu przez pełne 90 minut. Oczywiście, czasami te różnice są zbyt duże, przytrafia się zbyt wiele strat, ale nie jest to nic nadzwyczajnego. W meczu z Bordeaux te gorsze momenty być może będą musiały być krótsze. Dzisiaj mieliśmy największy problem wraz z utratą bramki wyrównującej, ale już w trakcie meczu ligowego pokazaliśmy, że potrafimy zwyciężać w takich spotkaniach. Być może musimy na to zwrócić naszą uwagę, ale nie jest to największy problem – zakończył Vanderhaeghe.
Redakcja meczyki.pl
Jakub Kreśliński17 Aug 2018 · 09:28
Źródło: jagiellonia.pl

Przeczytaj również