Trener bramkarzy Legii Warszawa ocenił formę Artura Boruca. Wymowne słowa

Artur Boruc zdecydował się na powrót do Polski. W minioną sobotę Legia Warszawa ogłosiła pozyskanie doświadczonego golkipera. 40-latek związał się z klubem na jeden sezon.

Pozyskanie Boruca przez mistrzów Polski wywołało lawinę komentarzy. Eksperci chwalili włodarzy "Wojskowych" za świetny ruch marketingowy, jednak nie brakowało również pytań o obecną formę bramkarza. Boruc ostatni raz w spotkaniu o stawkę wystąpił ponad rok temu.

Wątpliwości rozwiewa Krzysztof Dowhań. Trener bramkarzy Legii Warszawa jest pełen uznania dla umiejętności byłego reprezentanta Polski.

- Mieliśmy taką wewnętrzną gierkę, zespół na zespół. No widać było gołym okiem klasę Boruca. Dynamika wciąż jest, doszło jeszcze lepsze ustawianie się, wyprowadzanie piłki, podpowiadanie kolegom. I to podpowiadanie nie na zasadzie "opitolenia" kogoś, a w ten sposób, żeby pomóc - stwierdził w rozmowie z "Super Expressem" .

- Z umiejętnościami w tym fachu jest jak z jazdą na rowerze. Jak się nauczysz, to już nie zapomnisz. OK, niektórzy mówią, że ostatnio Artur grał mało. Zgoda, ale był w pełnym treningu w zespole Premier League, a tam nie możesz być słaby czy nieprzygotowany, bo byś nie dał rady. Według mnie Boruc teraz, pod wieloma aspektami, może być lepszy niż gdy odchodził. Doświadczenie, czytanie gry, ustawianie obrony - pod tym względem na pewno przez te wszystkie lata poza Legią zyskał - ocenił.

- Jestem o niego spokojny. Przecież on nie musi biegać po 12-15 kilometrów w meczu - podsumował.