Trener Bologny rozpraszał Ibrahimovicia przed rzutem karnym. "Nie martw się, on nie wie, jak je strzelać!"
W sobotę AC Milan pokonał 2:1 Bolognę w meczu 20. kolejki Serie A. Łukasz Skorupski trzykrotnie znakomicie zatrzymał Zlatana Ibrahimovicia, broniąc wykonywany przez Szweda rzut karny. Napastnika przed "jedenastką" starał się też rozproszyć trener gospodarzy, Sinisa Mihajlović.
Choć "Rossoneri" dopisali do swojego dorobku kolejne trzy punkty, to Zlatan Ibrahimović starcia z Bologną z pewnością nie będzie wspominał zbyt dobrze. Szwed nie wykorzystał dwóch znakomitych okazji na gola.
Najpierw jego strzał i dobitkę fenomenalnie obronił Łukasz Skorupski. Później Polak zatrzymał też doświadczonego napastnika, gdy ten wykonywał rzut karny. Do odbitej piłki doskoczył Ante Rebić i dopiero on umieścił ją w siatce.
Kamery wyłapały słowa, jakie do Skorupskiego skierował Sinisa Mihajlović. Szkoleniowiec Bologny starał się rozproszyć "Ibrę", z którym od dawna się zna.
- Nie martw się, on nie wie, jak strzelać karne! - krzyczał w kierunku Polaka. Jego słowa były doskonale słyszalne na pustym stadionie, a Zlatan zmarnował już trzecią "jedenastkę" w tym sezonie.
Po spotkaniu trener Bologny nie szczędził jednak Szwedowi komplementów. Stwierdził, że gdyby reprezentował on barwy gospodarzy, to jego drużyna zgarnęłaby w tym meczu trzy punkty.
- Gdybyśmy mieli "Ibrę", wygralibyśmy 3:0. Moi zawodnicy mogą być dumni ze swoich występów, walczyli do końca, ale jak zwykle w meczach przeciwko silniejszym drużynom nie wygrywamy, choć jesteśmy lepsi - stwierdził.