Trener Arabii Saudyjskiej zachwycił świat swoimi odprawami. Teraz zaskoczył. "Nie lubię siebie takiego"
Herve Renard skomentował swoje słynne już odprawy z przerwy meczu Arabii Saudyjskiej z Argentyną. - Miałem farta - uważa Francuz.
Arabia Saudyjska zrobiła furorę w pierwszej kolejce fazy grupowej. Outsider sensacyjnie pokonał Argentynę 2:1 i może śmiało myśleć o awansie do 1/8 finału.
Furorę zrobił też jej trener - Herve Renard. Francuzowi popularność przyniosło nagranie z odprawy, którą wygłosił w przerwie meczu z Argentyną. Przemawiał do swoich piłkarzy w bardzo ekspresyjny sposób. Zobaczycie to TUTAJ i TUTAJ.
Renard o swoje zachowanie był pytany na konferencji prasowej przed meczem z Polską. O swoim wpływie na drużynę mówił z pokorą.
- Ten filmik ma maksymalnie minutę, więc to nie było wszystko, co powiedziałem w przerwie. Zawsze proszę ludzi, którzy to nagrywają i montują, żeby nie zamieszczali tam naszej taktyki. Została więc sama motywacja… I cóż, z Argentyną zdałem egzamin, ale uwierzcie, że czasami mówię to samo i nie ma żadnego efektu. Miałem farta z tym nagraniem, że akurat zespół zareagował. Wiadomo, że będąc trenerem muszę naciskać na moich piłkarzy i mówić im, co mi się nie podoba, ale ja na tym filmie tylko krzyczę! - powiedział Renard, którego cytuje portal "Sport.pl".
- Nie lubię siebie takiego. Piłkarze mnie znają, wiedzą, jakim jestem trenerem. Czasami jestem bardzo delikatny, czasami ostry, czasami się uśmiecham, a czasami jestem zły. Ale na pewno nie krzyczę cały czas - dodał Francuz.
Na Meczykach obszernie przybliżyliśmy sylwetkę Renarda i dotychczasowy przebieg jego kariery. Artykuł znajdziecie TUTAJ.