Transferowy niewypał odszedł ze Śląska. Grał tam tylko przez pół roku

Jeszcze jesienią wrocławianie zdecydowali się na gruntowne zmiany w klubie. Pracę stracili wówczas Jacek Magiera oraz ówczesny dyrektor sportowy, David Balda.

Czech krytykowany był zwłaszcza za letnie transfery. Niektórych zawodników, których sprowadzono wówczas do klubu, już w Śląsku nie ma.

Już na początku grudnia za porozumieniem stron rozwiązano kontrakt z Juniorem Eyambą. Teraz podobnie stało się w przypadku Mateusza Bartolewskiego.

27-latek trafił do Wrocławia z Ruchu Chorzów. Wcześniej grał między innymi w ekstraklasowym Zagłębiu Lubin, ale w Śląsku zupełnie się nie sprawdził.

Uzbierał zaledwie pięć spotkań w PKO Ekstraklasie. Częściej występował w trzecioligowych rezerwach, gdzie zaliczył siedem spotkań.

Teraz ma wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu. Okienko w PKO Ekstraklasie i Betclic 1 Lidze wciąż jest jeszcze otwarte.