Transferowe zamieszanie na Camp Nou. De Jong w kropce, FC Barcelona potrzebuje dodatkowych funduszy

FC Barcelona wciąż pracuje nad transferem Julesa Kounde. Chociaż Gerard Romero twierdził, że sprawa jest już wyjaśniona, to nowe informacje w sprawie sytuacji na Camp Nou przekazują Toni Juanmartí i Helena Condis.
Jednym z ostatnich celów FC Barcelony na letnie okienko jest Jules Kounde. "Duma Katalonii" rywalizuje o obrońcę z Chelsea, a sprawa nie została jeszcze ostatecznie wyjaśniona. Mimo tego Gerard Romero twierdzi, że Francuz niemal na pewno zostanie nowym piłkarzem hiszpańskiego klubu (więcej TUTAJ).
Narrację tę uzupełnia Toni Juanmartí. Dziennikarz twierdzi, że do sprowadzenia Kounde może dojść tylko pod jednym względem - FC Barcelona musi rozwiązać sprawę Frenkiego de Jonga.
W tym wypadku oznacza ona sprzedaż pomocnika. Holendra od dłuższego czasu łączy się z przenosinami do Manchesteru United, lecz sam piłkarz zdaje się ostrożnie zapatrywać na realizację takiego scenariusza.
Juanmartí twierdzi, że środki ze sprzedaży de Jonga są FC Barcelonie bezwzględnie potrzebne. Bez tego "Duma Katalonii" nie będzie mogła pozwolić sobie na złożenie oferty za Kounde.
Helena Condis informuje natomiast, że kwota, którą włodarze z Camp Nou przeznaczą na sprowadzenie obrońcy Sevilli, będzie opiewała na 50 milionów euro. Co więcej, dziennikarka uważa, że sam piłkarz preferuje dołączenie do ekipy Xaviego niż przeprowadzkę na Stamford Bridge.