Transferowa pomyłka Legii? Polkowski: Ja bym go zostawił w klubie. Mocny apel
Migouel Alfarela może odejść z Legii Warszawa. W obronie zawodzącego napastnika stanął Jakub Polkowski, dziennikarz Meczyki.pl i Foot Trucka.
24 lipca ub. r. Legia ściągnęła Migouela Alfarelę za milion euro z francuskiej Bastii. Napastnik nie zrobił jednak furory w Warszawie. Zagrał niewiele ponad 600 minut i strzelił tylko jednego gola, nie ciesząc się wielkim zaufaniem Goncalo Feio.
Teraz pojawiają się informacje, że klub może bardzo szybko zrezygnować z zawodzącego piłkarza. Piotr Koźmiński z goal.pl pisał o ofertach za Alfarelę z kilku kierunków.
Jakub Polkowski uważa jednak, że jest za wcześnie, by całkowicie skreślać 27-letniego snajpera. W "Pogadajmy o piłce" dziennikarz zaapelował o szansę dla niego, przynajmniej do końca obecnego sezonu.
- Szybko stawiamy minus przy jego nazwisku. Ściągasz piłkarza za milion euro, kilka miesięcy, nowe otoczenie - po raz pierwszy wyjechał z Francji - i już uznajemy, że się nie sprawdził. (…) Zabezpiecza też kilka pozycji w ofensywie - zauważył.
- Ja bym go zostawił jeszcze co najmniej na pół roku. Pamiętamy, jaki był odbiór Radovana Pankova, jak przychodził do Legii - każdy się łapał za głowę - dodał, nawiązując do drogi, którą przeszedł Pankov, dziś podstawowy i ważny środkowy obrońca stołecznych. - Nsame też dałbym jeszcze szansę i nie żegnał go, bo nie ma wielu opcji w ataku - podsumował Polkowski, wspominając o kolejnym rozczarowującym napastniku "Wojskowych".