Transfer Antoine Griezmanna do FC Barcelony może zostać unieważniony? Szef ligi hiszpańskiej zabrał głos

- Nie mogę dawać opinii na ten temat, ale wiem, że Atlético złożyło pozew do LaLiga. To powoduje wątpliwości związane z tym, czy powinniśmy wydawać Griezmannowi licencję na grę dla Barcelony - mówił Javier Tebas, prezes ligi hiszpańskiej, na temat transferu Antoine Griezmanna do FC Barcelony i związanych z tym kontrowersji.
W trakcie letniego okna transferowego klauzula wykupu w kontrakcie Francuza z Atletico Madryt uległa obniżeniu z 200 mln euro do 120 mln euro. Ta druga kwota zasiliła konto madryckiego klubu, gdy Griezmann zdecydował się na odejście.
Działacze Atletico twierdzą jednak, że piłkarz i Katalończycy doszli do porozumienia znacznie wcześniej, czyli wtedy, gdy klauzula wykupu wynosiła 200 mln euro. Z tego powodu twierdzą, że Griezmann i FC Barcelona złamali prawo, na co mają dowody.
Klub ze stolicy Hiszpanii złożył w tej sprawie skargę, a śledztwo wszczęła Hiszpańska Królewska Federacja Piłkarska (RFEF). Sprawą zajmuje się Komitet ds. Rozgrywek Hiszpańskiej Królewskiej Federacji Piłkarskiej, a głos w tej kwestii zabrał teraz również Javier Tebas.
- Nie wiem, czy Barcelona rzeczywiście poważnie złamała przepisy. Atlético Madryt jest zdania, że to zrobiła i ma prawo, by bronić swoich praw. Atlético deklaruje też, że ma na to dowody. Zobaczymy. Na razie wiem tylko, że ten konflikt nie zakończy się w najbliższych dniach. Sprawa potrwa sporo czasu - powiedział w rozmowie z "Onda Cero".
- Nie mogę dawać opinii na ten temat, ale wiem, że Atlético złożyło pozew do LaLiga. To powoduje wątpliwości związane z tym, czy powinniśmy wydawać Griezmannowi licencję na grę dla Barcelony. Uruchomione zostało postępowanie. Nasze organy będą musiały rozwiązać tę sprawę. Kiedy dwa kluby kłócą się o licencję piłkarza, LaLiga będzie musiała wydać konkretny wyrok. Albo w jedną, albo w drugą stronę, nie ma półśrodków - zaznaczył szef ligi hiszpańskiej.