Tragiczna kontuzja klubowego kolegi Jana Bednarka. Musiał opuścić boisko na noszach [WIDEO]

Valentino Livramento rozgrywał świetny sezon w barwach Southampton. Chociaż cała drużyna "Świętych" prezentowała się dość nieregularnie, to młody Anglik był jednym z najjaśniejszych punktów zespołu.

Z imponującą pewnością siebie zajął miejsce na prawej stronie ekipy z St. James' Park i coraz częściej mówiło się o tym, że z jego usług może skorzystać szkoleniowiec reprezentacji, Gareth Southgate.

Niestety, rozwój przebojowego 19-latka został zatrzymany podczas niedzielnego spotkania z Brighton. W trakcie meczu Livramento padł na murawę bez kontaktu z rywalem. Angielskie media informują, że piłkarz odniósł poważną kontuzję.

Pierwsze doniesienia wskazują na całkowite zerwanie więzadeł krzyżowych. Jeśli ten scenariusz zostanie potwierdzony, zawodnika może czekać nawet dziewięć miesięcy przerwy.

Warto przy tym docenić reakcję kibiców obu drużyn. Livramento musiał opuścić boisko na noszach, ale towarzyszył mu akompaniament tysięcy oklasków. Wsparcia młodemu zawodnikowi udzielił także Graham Potter, szkoleniowiec Brighton.

Na boisku to właśnie "Mewy" radzą sobie lepiej. Mecz trwa i ekipa Jana Bednarka przegrywa 1:2.