Tragedia we Wrocławiu. Zginął trener i jego podopieczny

Łukasz Kuczer pochodził z Głogowa i od dzieciństwa był związany z tamtejszym Chrobrym. Zadebiutował w pierwszym zespole w kampanii 2011/2012.

W 2014 roku zawodnik awansował z drużyną do I ligi. Później jego karierę wyhamowały jednak kontuzje. Kuczer próbował swoich sił w niższych ligach.

Ostatecznie podjął decyzję o zakończeniu kariery i kontynuowaniu przygody z futbolem w roli trenera. W ostatnim czasie prowadził ekipę Orła Prusice.

We wtorkowy wieczór szkoleniowiec jechał wschodnią obwodnicą Wrocławia z piłkarzem Kacprem Błaszczykiem. Wtedy doszło do strasznego wypadku.

Jak informuje Gazeta Wrocławska, auto prowadzone przez Kuczera zjechało ze swojego pasa i uderzyło w samochód nadjeżdżający z naprzeciwka. Kierowca drugiego pojazdu zginął na miejscu.

Kuczer oraz jego podopieczny zostali natomiast przewiezieni do szpitala. Niestety, w środę nad ranem szkoleniowiec zmarł wskutek odniesionych obrażeń; dzień później poinformowano o śmierci gracza.

Łukasz Kuczer miał 28 lat, a Kacper Błaszczyk - 23. Kondolencje bliskim i przyjaciołom złożyli już przedstawiciele Chrobrego Głogów i gminy Prusice.