Tragedia w Hiszpanii. Z wody wyłowiono ciało piłkarza

Tragedia w Hiszpanii. Z wody wyłowiono ciało piłkarza
Źródło: Facebook / Jakov Jelkić
Nie żyje Jakov Jelkić. Piłkarz utonął w Morzu Śródziemnym.
Nie tylko czołowe kluby udają się na zagraniczne zgrupowania. Kilkudniowy obóz szkoleniowy zorganizowało także FC Granges-Paccot z trzeciego szczebla rozgrywkowego w Szwajcarii.
Dalsza część tekstu pod wideo
Udział w nim wzięli wszyscy gracze, w tym Jakov Jelkić. 24-letni Bośniak przybył do hiszpańskiego Alicante z drużyną 31 stycznia. Pierwszy dzień zespół spędził na swobodnej integracji.
Dla Jelkicia był to jednak również ostatni dzień zgrupowania. Wieczorem koledzy widzieli go po raz ostatni. Gdy rano piłkarz nie pojawił się w hotelu, zgłoszono jego zaginięcie na policję!
Rodzina zawodnika apelowała w mediach o pomoc w poszukiwaniach. Niestety, w poniedziałek odnaleziono ciało Jelkicia. Dryfowało ono po powierzchni wody w porcie w Alicante.
Marca dowiedziała się, że gracz stracił życie w wyniku przypadkowego utonięcia. Potwierdził to skrupulatnie przeanalizowany przez funkcjonariuszy zapis z kamer miejskiego monitoringu.
Po wyjściu z jednego z klubów nocnych 24-letni Bośniak wpadł do morza. Analizowano, czy ktoś mógł go zepchnąć do wody, jednak koniec końców służby wykluczyły udział osób trzecich.
FC Granges-Paccot pożegnało swojego gracza w mediach społecznościowych. Ekipa w kolejnych tygodniach wznowi ligowe zmagania po przerwie zimowej, jednak bez ważnego ogniwa.
Redakcja meczyki.pl
Michał BonclerDzisiaj · 08:19
Źródło: Marca

Przeczytaj również