Tottenham Hotspur. Dele Alli skomentował faul Raheema Sterlinga. "Wiem, że nigdy nie zrobiłby tego celowo"

Faul Raheema Sterlinga na początku meczu z Tottenhamem Hotspur wzbudził spore kontrowersje. Gracz Manchesteru City został ukarany jedynie żółtą kartką, mimo że jego wejście w nogę Dele Alliego było bardzo niebezpieczne. Sam piłkarz "Kogutów" nie ma jednak pretensji do kolegi.
W 12. minucie meczu Tottenhamu Hotspur z Manchesterem City Raheem Sterling bardzo ostro zaatakował Dele Alliego. Sędzia nie zdecydował się jednak na pokazanie mu czerwonej kartki, skończyło się jedynie na żółtym kartoniku. Spore pretensje do arbitra miał o to Jose Mourinho.
Sam poszkodowany nie ma jednak większych pretensji do kolegi z boiska. Przyznał, że nie żywi do niego urazy, nie chciał także komentować decyzji sędziego.
- Nie przyglądałem się temu. To sędzia oraz VAR podejmują decyzje. Nie dali czerwonej kartki, więc niewiele mogę z tym zrobić - powiedział.
- Rozmawialiśmy o tym ze Sterlingiem. Nie był w najlepszym nastroju, ponieważ przegrali, a on jest urodzonym zwycięzcą. Nie widzieliśmy się od dłuższego czasu. Jest moim dobry przyjacielem i wiem, że nigdy nie zrobiłby tego celowo. To jest piłka nożna i takie rzeczy się zdarzają. To nic celowego, on nie jest takim piłkarzem - zakończył.