Tomaszewski zareagował na słowa Grabary. Boi się jego obecności w reprezentacji Polski

Grabara zachował czyste konto w pierwszym meczu FC Kopenhagi z Rakowem w IV rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Duńczycy wygrali 1:0.

Po meczu polski bramkarz stwierdził, że jego drużyna na pewno awansuje do fazy grupowej. Takie słowa nie spodobały się Tomaszewskiemu.

- Dla mnie ta wypowiedź jest niepotrzebna. Nie wiem czy dziennikarze go podpuszczają, a może on sam się po prostu nakręca. Niepotrzebnie takie rzeczy mówi - powiedział Tomaszewski w rozmowie z "Super Expressem".

Były bramkarz przyznał, że widziałby Grabarę w kadrze. Jednocześnie nie jest pewny, czy ten dobrze wpłynąłby na grupę.

- Obawiam się, że przyjedzie na zgrupowanie i powie: "Ale dlaczego ja nie gram?". I wtedy wprowadzi złą atmosferę w zespole - przyznał Tomaszewski.

- Jeśli się pogodzi, to nic nie stoi na przeszkodzie. Jeśli jednak się nie pogodzi i będzie robił jakiś ferment, to trzeba się zastanowić - podsumował 75-latek.