Tomaszewski naprawdę to powiedział. Tak skomentował kontuzję Lewandowskiego

Lewandowski doznał urazu w towarzyskim meczu z Turcją. Boisko z powodu dolegliwości mięśnia dwugłowego uda opuścił jeszcze w pierwszej połowie.

PZPN podał, że kontuzja wykluczy Lewandowskiego z meczu z Holandią. Według naszych informacji przerwa napastnika Barcelony może być jeszcze dłuższa i grozi absencją w spotkaniu z Austrią. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

Brak Lewandowskiego będzie oczywiście wielkim osłabieniem reprezentacji Polski. Tomaszewski uważa, że nie należy rozpaczać z tego powodu.

- Nie ma ludzi niezastąpionych. To mi przypomina sytuację z Włodkiem Lubańskim przed Wembley w 1973 roku i mistrzostwami świata, gdy kontuzja wykluczyła go z gry. Najpierw zastąpił go Jan Domarski, a na mistrzostwach świata Andrzej Szarmach. Dla mnie drugą „9” jest Adam Buksa i jestem przekonany, że da sobie radę i będzie zagrożeniem dla Holendrów. Ogólnie chodzi o to, że jeżeli będziemy grali jedną „9” i szóstką pomocników, to Holendrzy nie zdominują nas w środku - ocenił Tomaszewski w rozmowie z Super Expressem.

Dlaczego Buksa? Zdaniem Tomaszewskiego napastnik Antalyasporu ma więcej atutów niż jego rywale do miejsca w składzie.

- Buksa pokazał w meczu z Ukrainą, że potrafi zachować się jak prawdziwy napastnik. Oczywiście, Świderski strzelił gola Turkom, ale na ten moment wyżej oceniam Buksę. Z kolei Piątek wykańcza akcje, ale nie potrafi zagrać kombinacyjnie - stwierdził Tomaszewski.