Tomaszewski już wszystko wie. Podyktował, kto powinien grać w obronie reprezentacji Polski

Polacy pierwszy mecz na mistrzostwach rozegrają 16 czerwca. Ich rywalem będzie reprezentacja Holandii.

Na przygotowania nie pozostało zatem zbyt wiele czasu. Już za kilka dni Michał Probierz ogłosi powołania na ten turniej. Przed samymi mistrzostwami biało-czerwoni zagrają jeszcze towarzyskie mecze z Ukrainą i Turcją.

W ostatnich miesiącach często debatowano o kształcie defensywy reprezentacji. Tomaszewski ma zdecydowany pogląd na to, jak powinna być zestawiona.

- Jan Bednarek, Jakub Kiwior, Paweł Dawidowicz to jest ta trójka obrońców, która powinna grać. Nicola Zalewski i Matty Cash na bokach. I musimy zagrać jak z Francją na mistrzostwach świata w Katarze. Niech to będzie powtórka z rozrywki, zagrajmy bez kompleksów. Ich jest 11 i nas jest 11 - podkreślał Tomaszewski na kanale Super Expressu.

Były bramkarz martwi się zamieszaniem, które panuje w Barcelonie. Jego zdaniem może to zaszkodzić reprezentacji Polski.

- Ostatnio nie rozmawiamy na temat Barcelony, tylko samego Lewandowskiego. Xavi już sam nie wie co mówi. Joan Laporta najpierw go zostawił, teraz zwalnia. A mnie interesuje w tym wszystkim, czy Robert Lewandowski będzie miał komfort psychiczny. Niech mu powiedzą: zostajesz, albo nie chcemy cię. Chcę, aby Robert pojechał pełen spokoju na EURO. By nie zastanawiał się nad swoją przyszłością w Barcelonie. Tak nie postępuje profesjonalny klub. Co tu jest grane?! - grzmi Tomaszewski.