Tomasz Hajto zrezygnował z dużych pieniędzy za walkę w klatce. "Nie będę z siebie idioty robił"

Tomasz Hajto zrezygnował z dużych pieniędzy za walkę w klatce. "Nie będę z siebie idioty robił"
LUKASZ SOBALA / PRESSFOCUS
Tomasz Hajto zdradził, że otrzymał dwie propozycje stoczenia walk w formule MMA. Jego odpowiedź była bardzo stanowcza.
Na fali popularności MMA powstało wiele federacji organizujących walki między różnej maści celebrytami. Do klatki wszedł m.in. Piotr Świerczewski.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Rozmawiałem z nim i powiedział mi: „Gianni, trzy miesiące ciężkiej pracy”. Musiał znaleźć najcięższy okres z piłki, żeby przełożyć to na przygotowanie do tej walki - przyznał Hajto w rozmowie z "Super Expressie".
Były obrońca reprezentacji Polski przyznał, że nie planuje iść w ślady swojego kolegi. A były ku temu okazje.
- Miałem dwie propozycje za bardzo dobre pieniądze. Oferowano mi dużo więcej niż za mecz w Bundeslidze - zdradził Hajto.
- Z racji tego, że mam już 50 lat i nigdy nie będę profesjonalnym fighterem, to nie będę się ośmieszał. Byłem profesjonalnym piłkarzem, za to mnie szanowali i nie będę z siebie idioty robił, i robił coś, czego nie umiem - stwierdził były piłkarz.
Hajto po zakończeniu kariery próbował swoich sił jako trener i agent. Od lat współpracuje z Polsatem Sport, w którym jest komentatorem i ekspertem.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski14 Mar 2022 · 10:04
Źródło: sport.se.pl

Przeczytaj również