Tomasz Hajto nie zostawił suchej nitki na Paulo Sousie. "To był sabotaż, prowokacja, żeby go zwolnić"

Tomasz Hajto był gościem programu "Cafe Futbol" na antenie stacji "Polsat Sport". 49-latek nie szczędził gorzkich słów Paulo Sousie.
Kilka dni temu kontrakt Portugalczyka z reprezentacją Polski został rozwiązany. Niedługo potem Sousa został oficjalnie zaprezentowany jako nowy szkoleniowiec Flamengo.
Tymczasem Hajto ma do Sousy wiele zarzutów odnośnie jego ostatniego spotkania na stanowisku selekcjonera. W listopadzie Polska przegrała z Węgrami i straciła szansę na rozstawienie w barażach.
W tamtym spotkaniu Sousa zdecydował się na spore rotacje. W składzie zabrakło m.in. Kamila Glika czy Roberta Lewandowskiego.
- Sousa był koniem trojańskim. Nie widziałem u niego żadnego pomysłu. Źle zdefiniował potencjał tej drużyny. To, co zrobił w meczu z Węgrami, to był sabotaż. To była prowokacja, żeby go zwolnić - stwierdził Hajto na antenie "Polsatu Sport".
- Jakby z tej grupy nie awansował do baraży, to powinien zrezygnować na dobre z pracy trenera - kontynuował były reprezentant Polski.
Hajto zdradził także, że kadrowicze mieli kłopot ze zrozumieniem odpraw prowadzonych przez Portugalczyka. Zdaniem byłego stopera problemem była bariera językowa, ponieważ Sousa komunikował się w języku angielskim.