Tomas Huk żałuje porażki Piasta Gliwice z Lechem Poznań. "Remis byłby bardziej sprawiedliwy"
Niewiele brakowało, aby Piast Gliwice w niedzielę urwał punkty walczącemu o mistrzostwo Polski Lechowi Poznań. Porażki z "Kolejorzem" żałuje Tomas Huk, ale jednocześnie docenia klasę rywala.
Podopieczni Macieja Skorży w Gliwicach musieli do samego końca drżeć o trzy punkty. O wszystkim przesądził gol Mikaela Ishaka z 87. minuty. Dzięki bramce Szweda Lech wygrał 2:1 i awansował na pozycję lidera Ekstraklasy.
- Było to bardzo trudne spotkanie, wydaje mi się, że nawet najtrudniejsze do tej pory. Lech ma swoją jakość i bardzo dobrze operuje piłką. Szkoda pierwszej połowy, bo graliśmy ze zbyt dużym respektem, przez co nie postraszyliśmy przeciwnika - powiedział Tomas Huk w rozmowie z oficjalną stroną Piasta.
- Druga połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu. Brakowało nie tyle szczęścia, ale tego, aby w ostatnich minutach obronić wynik. Myślę, że remis byłby bardziej sprawiedliwy, ale tak jak już zdążyliśmy przekonać się w tym sezonie, pech towarzyszy nam w ostatnich minutach - stwierdził.
- W moim odczuciu drugim najtrudniejszym dla mnie meczem był ten z Wisłą Kraków, która walczy o utrzymanie. Zdecydowanie nie są to łatwe spotkania. Natomiast Lech jako zespół ma bardzo dużo jakości, bo zarówno piłkarze na boisku, jak i ci, którzy wchodzą z ławki rezerwowych, wnoszą dużo do tej drużyny. Uważam, że my też mamy tę jakość. Pokazaliśmy walkę do końca. Szkoda, że w ostatnich minutach znowu zabrakło nam szczęścia - zakończył.