"To zresetowało mu karierę". Tomasz Ćwiąkała zabrał głos nt. Krzysztofa Piątka. Wskazał główny problem

Minionego lata Krzysztof Piątek definitywnie opuścił Herthę Berlin. W lipcu polski napastnik podpisał trzyletni kontrakt z tureckim Basaksehirem.

Do tej pory 28-letni zawodnik wystąpił w ośmiu meczach nowego klubu, lecz nie wpisał się jeszcze na listę strzelców. Ostatniego gola Piątek strzelił na wypożyczeniu w Salernitanie. Na początku maja trafił do siatki w 34. kolejce Serie A z Empoli (porażka 1:2).

Polak po odejściu z Milanu w 2020 roku ma duży problem z regularnym zdobywaniem bramek. Na ten temat w programie "Nocne Gadki" na kanale Meczyki.pl postanowił wypowiedzieć się Tomasz Ćwiąkała.

- Wszystko poszło źle u Krzysztofa Piątka. Kiedy zamieniał Milan na Herthę, to w berlińskim klubie były mocarstwowe plany. To miał być "Big City Club", Lars Windhorst pompował duże pieniądze, trafiali ciekawi piłkarze. Ta Hertha, która jest w drugiej lidze, nie sprawiała wrażenia, że zderzy się zaraz ze ścianą. Od tego transferu wszystko się załamało - powiedział.

- Mam wrażenie, że to - po drodze też kontuzje - zresetowało mu karierę. Piątek kojarzył się z jednym głównym atutem - jakość strzału. I nagle przestał to mieć i wykorzystywać sytuacje. Zerkałem ostatnio na statystyki w lidze tureckiej i Polak w czołówce piłkarzy, którzy najczęściej uderzają. Ale sytuacje są marnowane - podsumował.

Cytowany fragment od [1:42:20]: