"To wciąż boli". Robert Lewandowski otworzył się na temat występu na mistrzostwach świata
Robert Lewandowski przyznał, że wciąż trudno mu się pogodzić z niepowodzeniem podczas mistrzostw świata w 2018 roku. - To było jedno z największych rozczarowań w mojej karierze - powiedział kapitan reprezentacji Polski.
Biało-czerwoni jechali do Rosji dwa lata po świetnym występie na mistrzostwach Europy. Wydawało się, że śmiało mogą mierzyć w wyjście z grupy, ale rzeczywistość okazała się brutalna. Porażka z Senegalem, klęska z Kolumbią, zwycięstwo z Japonią w meczu o honor i powrót do domu po pierwszej fazie turnieju.
Polacy na tamtych mistrzostwach strzelili tylko dwa gole. Ich autorami byli Grzegorz Krychowiak i Jan Bednarek. Robert Lewandowski swojego premierowego gola ma mundialu poszuka w Katarze.
Kapitan reprezentacji Polski nie kryje, że wciąż gryzie go tamten występ kadry. Mówi o nim bardzo zdecydowanie.
- To było jedno z największych rozczarowań w mojej karierze. Nie tylko dlatego, że odpadliśmy z mundialu po fazie grupowej, ale przede wszystkim dlatego, że nie stwarzaliśmy sobie żadnych okazji - wyjaśnił Lewandowski.
- Nie miałem żadnych szans, nie strzeliłem żadnego gola. To wciąż boli. Za każdym razem, gdy drużyna gra lepiej, to ułatwia życie napastnikowi. To była porażka moja i całego zespołu. Ogromne rozczarowanie - dodał kapitan reprezentacji Polski.
Biało-czerwoni pierwszy mecz na najbliższym mundialu rozegrają już 22 listopada. Zmierzą się wówczas z Meksykiem. Potem czekają ich mecze z Arabią Saudyjską i Argentyną.