"To przyjemność z nim pracować". Van den Brom wróży dużą przyszłość piłkarzowi Lecha Poznań
Filip Szymczak może być kolejnym wychowankiem Lecha, który stanie się bohaterem sporego transferu. Młodyn napastnikiem zachwyca się John van den Brom.
Szymczak przed tym sezonem wrócił do Lecha z wypożyczenia do GKS-u Katowice. Szybko wpadł w oko van den Broma. Holender posłał go na boisko już w meczu z Karabachem Agdam w eliminacjach Ligi Mistrzów.
Do tej pory młody napastnik w tym sezonie zagrał w 32 meczach. W sumie strzelił trzy gole - dwa w Ekstraklasie i jednego z Lidze Konferencji.
Szymczak jest w Lechu próbowany na wielu pozycjach. Stosunkowo rzadko występuje jako "dziewiątka". Miejsce "blokuje" mu Mikael Ishak.
- Nie widziałem go w poprzednim sezonie, bo mnie tu nie było, ale widzę teraz i wiem, że świetnie się rozwinął. A nie widzimy go na tej jego docelowej pozycji, czyli na dziewiątce, bo "problemem" jest tu Mikael Ishak. I Ishak będzie pierwszym wyborem. Dlatego Filip gra w środku, na dziesiątce, a także i na skrzydle, gdzie też dobrze się prezentuje - tłumaczył van den Brom.
Holender jest zadowolony nie tylko z umiejętności, ale też podejścia młodego napastnika do gry. Jego zdaniem przed Szymczakiem ciekawa przyszłość.
- Nie odstawia nogi, zawsze podejmuje walkę, potrafi utrzymać się przy piłce i stworzyć przewagę. To duża wartość dla Lecha i wróżę mu dużą przyszłość. Dla mnie to przyjemność móc z nim pracować - podkreśla trener Lecha.