"To pewniak do dużego transferu". Reprezentant Polski już błysnął w nowym klubie, wróżą mu wielką karierę

Łęgowski niedawno odszedł z Pogoni Szczecin. Wybrał ofertę Salernitany, którą prowadzi były selekcjoner naszej kadry, Paulo Sousa. Pomocnikowi wróżona jest wielka kariera.

- Był to bardzo perspektywiczny ruch, "pewniak" do przyszłego dużego transferu. Na początku pokazał, że jest silny fizycznie i dobrze sobie radzi w trudnych sytuacjach w trakcie meczów. Przydaje się w ofensywie i ma dobry strzał - ocenił Francesco Di Pasquale ze "SportItalia".

- Na razie jednak potrzebuje rozwoju, żeby walczyć o szanse w kolejnych ważnych meczach. Bo na samym początku było za wcześnie, aby od razu rywalizował o pierwszy skład z takimi zawodnikami jak Lassana Coulibaly i Emil Bohinen - podkreślił.

Di Pasquale w rozmowie z "TVP Sport" nie miał żadnych wątpliwości co do tego, że Polak wkrótce regularnie będzie zaczynał mecze w Serie A w podstawowym składzie. Wiąże z nim bardzo dużej nadzieje.

- Doceniam jego poświęcenie, dynamikę, dużo biegania oraz elastyczność. Środek pola w Salernitanie jest dość kłopotliwy i zróżnicowany. Chciałbym zobaczyć go w duecie z pomysłowym i dobrym technicznie Agustinem Marteganiem. Jestem przekonany, że ta dwójka mogłaby dać wiele satysfakcji kibicom Salernitany. Myślę, że Łęgowski za jakiś czas może występować regularnie w pierwszym składzie - stwierdził.

- Mam szczerą nadzieję, że klub nie popełni błędu, sprzedając go zbyt wcześnie tylko ze względów ekonomicznych. Łęgowski może się bardzo rozwinąć i mieć duży wkład w rozwój drużyny z Salerno - zakończył.