"To on odpowiada za porażkę. Jak można posadzić Ronaldo na ławce". Portugalska legenda uderza w selekcjonera
Reprezentacja Portugalii w sobotę sensacyjnie pożegnała się z mistrzostwami świata, przegrywając 0:1 z Marokiem. Luis Figo uważa, że winę za ten wynik ponosi wyłącznie Fernando Santos, który posadził na ławce Cristiano Ronaldo.
37-letni gwiazdor w Katarze trafił do siatki na piątym mundialu z rzędu, ale ogólnie mocno rozczarowywał, podobnie jak w ostatnim czasie w Manchesterze United. W fazie grupowej grał jednak w wyjściowej jedenastce.
Przed spotkaniem 1/8 finału Fernando Santos podjął sensacyjną decyzję o pozostawieniu Ronaldo na ławce rezerwowych. Podobnie było także w ćwierćfinałowym starciu z Marokiem.
Przeciwko ekipie z Afryki CR7 wszedł na murawę na początku drugiej połowy. Decyzji selekcjonera nie rozumie Luis Figo. Zdaniem legendarnego piłkarza szkoleniowiec popełnił ogromny błąd.
- Za tę porażkę odpowiada selekcjoner i jego sztab. Nie można myśleć o zdobyciu mistrzostwa świata, gdy na ławce siedzi taki zawodnik jak Cristiano Ronaldo - powiedział Figo.
- Posadzenie go na ławce było błędem. W porządku, wygraliśmy ze Szwajcarią, to był świetny wynik, ale czy tak można robić w każdym meczu? Nie - zakończył słynny Portugalczyk.
Wiele wskazuje na to, że Fernando Santos rozstanie się z reprezentacją Portugalii po porażce w ćwierćfinale mistrzostw świata. Decyzja w tej sprawie jeszcze jednak nie zapadła.