To on ma trenować Everton. Wielki powrót

Sean Dyche oficjalnie pożegnał się z posadą na trzy godziny przed kolejnym meczem Evertonu. Więcej na temat zwolnienia Anglika pisaliśmy TUTAJ.

Paul Joyce przekazał, że jednym z powodów rozwiązania umowy ze szkoleniowcem była jego rozmowa z nowymi właścicielami. Zarząd miał usłyszeć od szkoleniowca, że wyciąga on maksimum z obecnego składu. Takie podejście spotkało się z krytyczną reakcją.

Dyche'a został tymczasowo zastąpiony przez duet Seamusa Colemana z Leightonem Bainesem. Wątpliwe jednak, aby mieli oni okazję do dłuższej pracy. Poszukiwania nowego trenera są bowiem zaawansowane.

The Independent, The Telegraph oraz The Times zgodnie przekazały, że największe szanse na przejęcie sterów Evertonu ma David Moyes. Szkot jest bez pracy od czerwca 2024 roku, kiedy rozstał się z West Hamem United.

61-latek to postać kultowa na Goodison Park. "The Toffees" prowadził w latach 2002-2013. Jest uznawany za jednego z najlepszych szkoleniowców w historii drużyny.

Moyes to również niekwestionowana legenda całej Premier League. W dorobku ma aż 697 spotkań. Wyprzedzają go jedynie Alex Ferguson (810) i Arsene Wenger (828).