"To niedopuszczalne". Magiera stracił cierpliwość. Ostre słowa trenera Śląska
Śląsk Wrocław w miniony poniedziałek przegrał 0:3 derbowe spotkanie z Zagłębiem Lubin. Teraz wicemistrzowie Polski zmierzą się z Górnikiem Zabrze. Przed meczem w język nie gryzł się Jacek Magiera.
Obecnie Śląsk jest czerwoną latarnią PKO Ekstraklasy. Wrocławianie zajmują ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Jacek Magiera po porażce z Zagłębiem przeprowadził poważną rozmowę ze swoimi podopiecznymi.
- Po przegranym meczu z Cracovią obraliśmy kierunek, który był bardzo dobry. W czterech meczach zdobyliśmy osiem punktów. Jeżeli tak gralibyśmy do końca sezonu, w takim rytmie, byłoby bardzo dobrze - powiedział Magiera na konferencji prasowej, cytowany przez TVP Sport.
- Ale nagle przydarzył się mecz w Lubinie, który nie ukrywam, zbił mnie z tropu. Mamy pewne wnioski, ale nie chcemy o nich mówić głośno. Odbyliśmy szereg rozmów, ale to tylko słowa, a później jest boisko - podkreślił.
Szkoleniowiec Śląska nie krył, że rozmawiał na temat sytuacji w klubie z prezydentem Wrocławia. Liczy na to, iż mecz z Górnikiem będzie dla Śląska początkiem odrodzenia.
- Nie rozmawiałem osobiście z prezydentem Wrocławia, ale rozmawiałem telefonicznie. To jednak nic nadzwyczajnego, bo takie rozmowy odbywamy często - przyznał.
- Nikt nie akceptuje sytuacji, w jakiej się znajdujemy. Ja tego nie akceptuję. To jest niedopuszczalne i musimy to zmienić. Liczę, że pierwszy krok zrobimy jutro - zakończył.