To nie żart! Kuriozalna pomyłka w głosowaniu Złotej Piłki [WIDEO]
W poniedziałek odbyła się gala Złotej Piłki. Najlepszym piłkarzem na świecie za miniony sezon został Rodri. W trakcie głosowania nie brakowało jednak wpadek ze strony zasiadających w jury dziennikarzy.
Od wielu tygodni zagraniczne media donosiły, że nagroda Złotej Piłki trafi do Viniciusa Juniora. Na kilka godzin przed rozpoczęciem gali doszło do szokującego zwrotu zdarzeń. Z wieści ujawnionych m.in. przez Fabrizio Romano wynikało, że najlepszym graczem świata ma zostać Rodri.
Informacje na ten temat potwierdziły się wieczorem. Po prestiżowe wyróżnienie sięgnął pomocnik Manchesteru City. W ubiegłym sezonie zgarnął on mistrzostwo Anglii oraz triumf na EURO 2024.
O zwycięstwie reprezentanta Hiszpanii zadecydowały głosy stu dziennikarzy z całego świata. Jak się okazuje, ułożenie najlepszej dziesiątki nie było wcale łatwe. Jeden z ekspertów popełnił spory błąd.
Fernando Abeso, a więc członek jury z Gwinei Równikowej, podzielił się swoimi głosami na antenie COPE. W pierwszej trójce znaleźli się Vinicius Junior, Inaki Williams i Rodri. Wybory dziennikarza zapewne obeszłyby się bez echa, gdyby nie fakt, że pomylił braci z Athleticu Bilbao. Swój głos oddał on na Nico, lecz wygląda na to, że zrobił to z myślą o Inakim.
- Otrzymałem kwestionariusz wraz z wytycznymi, którymi należy się kierować przy głosowaniu. Po zalogowaniu się zacząłem klasyfikować piłkarzy na podstawie swoich przemyśleń. Głosowałem na Viniciusa, jako najlepszego zawodnika oraz Inakiego Williamsa i Rodriego - powiedział.
Inaki Williams, podobnie zresztą jak i jego brat Nico, ma za sobą bardzo dobry sezon. Na przestrzeni całych rozgrywek uzbierał 39 spotkań, zdobył w nich 14 bramek oraz zanotował pięć asyst. Mimo to nie znalazł się na liście nominowanych do sięgnięcia po nagrodę Złotej Piłki.