"To nie w naszym stylu. My nie bijemy dzieci". Kibic Legii przerwał milczenie w sprawie haniebnych plakatów
Kilka dni temu na ulicach Warszawy wywieszono plakaty atakujące Polonię Warszawa. O popełnienie wspomnianego czynu oskarżono m.in. kibiców Legii Warszawa. Jeden z przedstawicieli fanatyków "Wojskowych" zabrał głos w tej sprawie.
Jakiś czas temu do sieci trafiły zdjęcia plakatów nawołujących do zabronienia dzieciom udziału w treningach Polonii Warszawa. Na fotografiach były widoczne zakrwawione twarze młodych piłkarzy opatrzone odrażającymi hasłami.
Plakaty zostało rozwieszone na wielu ulicach Warszawy. Policja w dalszym ciągu szuka sprawców opisanego czynu. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
O rozwieszenie plakatów oskarżono m.in. kibiców Legii Warszawa. Jeden z przedstawicieli zagorzałych fanatyków klubu z Łazienkowskiej zabrał głos w tej sprawie.
- Nic mi nie wiadomo na temat autorów tych plakatów. Wiem, że są, bo jest o tym głośno, ale nie mam wiedzy, kto je zrobił. Ustawka, jakaś chuligańska walka, tak. Ale straszyć dzieci? To nie w naszym stylu. Proszę to wyraźnie napisać: Legia nie bije dzieci! - powiedział kibic "Wojskowych".
W rozmowie z "Faktem" przedstawiciel grupy kibicowskiej Legii wspomniał również o relacjach z fanatykami Polonii. Powiedział, że skandal z plakatami mógł być manipulacją ultrasów "Czarnych Koszul".
- Oni [kibice Polonii – przyp. red.] boją się stanąć do walki jak mężczyźni. Pewnie sami zrobili te plakaty, choćby tylko po to, żeby podejrzenie padło na nas - podsumował kibic Legii.