"To nie może tak być". Grosicki zaapelował do młodych kadrowiczów. Przedstawił swoje oczekiwania

Kamil Grosicki wrócił do reprezentacji Polski. Skrzydłowy wytłumaczył, jakiej postawy oczekuje od młodych kadrowiczów.
Początkowo Fernando Santos nie widział dla Grosickiego miejsca w kadrze. Po kilku miesiącach zmienił decyzję. Uznał, że doświadczony piłkarz może mu się przydać.
Skrzydłowy Pogoni po powołaniu do kadry wysłał Robertowi Lewandowskiemu sms-a, w którym napisał: "Przyjeżdżam ci pomóc na boisku i poza nim".
- Przede wszystkim wracam jako czynny piłkarz z wielką motywacją, by pomóc na boisku. Pragnę tego całym sobą. Nie patrzę na to zgrupowanie w żaden inny sposób niż taki, że jeśli dostanę szansę, to muszę ją wykorzystać. Na boisku. Skoro trener mi zaufał, chcę mu to spłacić. Trener – tak się spodziewam – powołał mnie, bo po pierwsze zna mnie z wcześniejszych meczów reprezentacji, które obejrzał, a po drugie, bym pomógł swoim doświadczeniem. Możliwe, że takiego zawodnika mu brakowało - zastanawia się Grosicki w rozmowie z portalem "Goal.pl".
- Wiem, co i w jaki sposób działa na grupę. Co warto w danym momencie zrobić, a co przemilczeć. To detale, ale też bardzo ważne. Poza tym mogę się tu czuć jak dobry duch drużyny, bo widziałem, jak chłopaki cieszyli się z mojego przyjazdu. To pokazuje, że mam u nich duży kredyt zaufania, a to może się przełożyć na pomoc poza boiskiem - dodał kadrowicz.
Lewandowski w wywiadzie dla Meczyków i Eleven Sports narzekał na postawę młodych piłkarzy, którzy nie chcą czerpać z jego wiedzy. Grosicki ma wobec nich inne wymagania.
- Gdybym miał powiedzieć, czego na pewno oczekuję, to pokazania tego, że reprezentacja jest czymś w rodzaju pasji. To nie może być tak, że przyjeżdża się tu tylko po to, by zagrać mecz lub dwa. Reprezentacja to znacznie więcej niż mecz. Zwycięstwo musi smakować lepiej niż w klubie, porażka być bardziej gorzka - wyjaśnił Grosicki.