"To nie jest wybitny reprezentant". Koźmiński przejechał się po gwieździe kadry
2024 rok z pewnością nie był udanym czasem dla reprezentacji Polski. Marek Koźmiński w rozmowie z TVP Sport bardzo ostro wypowiedział się między innymi na temat Piotra Zielińskiego.
Podczas ostatniego zgrupowania kadry burzę wzbudziło zachowanie Piotra Zielińskiego i Nicoli Zalewskiego, którzy po łomocie od Portugalii poprosili o wspólne zdjęcie Cristiano Ronaldo. Markowi Koźmińskiemu także się to nie spodobało.
- Mówimy o innym pokoleniu, które pewne sprawy postrzega inaczej. Myślę, że nikt nie przejąłby się tą sytuacją, gdyby zrobił to 18-letni zawodnik. Mówimy jednak o człowieku, który ma na koncie kilkadziesiąt występów w kadrze, zakładał kapitańską opaskę pod nieobecność Roberta Lewandowskiego i musimy oczekiwać od niego więcej - podkreślił Koźmiński.
- Zieliński to wybitny piłkarz, ale nie wybitny reprezentant. To też pokazuje, że zespołowi brakuje charakteru. To grzeczni chłopcy, którzy nie potrafią odmienić losów spotkania, gdy przegrywają - ocenił.
Były reprezentant Polski uważa, że biało-czerwonym brakuje naturalnych boiskowych liderów. Ma nadzieję na to, iż taki stan rzeczy nie potrwa już długo.
- Są dwa rodzaje liderów. Pierwsi, to tacy, którzy są liderami poprzez robienie różnicy na boisku. Takim kimś był Robert Lewandowski. Inny typ, to piłkarz, który jest liderem dzięki cechom przywódczym, tak jak Kamil Glik. Dziś takich osób brakuje - stierdził.
- Wydaje mi się, że kimś takim jest Łukasz Skorupski, ale mówimy o bramkarzu, który w trakcie spotkania ma ograniczone możliwości komunikowania się z całym zespołem, bo nie biega po całym boisku. Trzeba wierzyć w to, że w najbliższym czasie pojawią się nowi liderzy - zakończył.