"To nie jest tylko problem Rakowa". Jacek Magiera szczerze o polskich klubach w pucharach

Jacek Magiera zabrał głos w sprawie sytuacji kadrowej Rakowa Częstochowa. Szkoleniowiec przyznał, że obecny lider Ekstraklasy zmaga się z brakiem napastnika.
W sobotnim hicie Ekstraklasy Legia Warszawa pokonała Raków Częstochowa. Niemniej drużyna Marka Papszuna utrzymała pierwsze miejsce w tabeli.
Na kilka kolejek przed końcem sezonu "Medaliki" pozostają delikatnym faworytem walki o mistrzostwo Polski. W związku z tym wiele uwagi poświęca się ich prawdopodobnemu występowi w europejskich pucharach.
Głos w sprawie zabrał Jacek Magiera. Szkoleniowiec poruszył temat kadry Rakowa - wielu ekspertów przekonuje, że drużyna będzie musiała przejść przebudowę przed startem eliminacji.
- Na pewno atutem Rakowa jest to, że ma dużo strzelców - nie skupiają się na jednym zawodniku, tylko w razie kontuzji siły są rozłożone. Ale rzeczywiście im wyżej w Europie, tym bardziej taki strzelec z jakością jest potrzebny. To jest nie tylko problem Rakowa, ale większości zespołów, że ta dziewiątka jest poszukiwana. Gutek dochodzi do mnóstwa sytuacji i gdyby wykorzystał połowę, to byłby już królem strzelców. Nawet w ostatnim spotkaniu miał dwie sytuacje do pustej, wcześniej ze Śląskiem też były okazje. Jest to bolączka nie tylko klubu, ale Gutek, jak i Sebastian Musiolik też pewnie mają do siebie pretensje - stwierdził w rozmowie z "Weszło.com".
- Wiadomo, że spotkania w lipcu i sierpniu są dla polskich klubów najważniejsze - jesteśmy po sezonie, układ nerwowy jeszcze nie jest wypoczęty, a jeden temat się skończył i zaraz otwiera się następny, ważniejszy. Co z tego, że zdobyłeś mistrzostwo, jak zaraz jedziesz na pierwszą rundę i musisz wygrać. Zawsze powtarzam: polskie zespoły potrafią grać w pucharach w fazie grupowej. A zatem nie patrzmy na styl wcześniej, liczy się przejście każdego kolejnego etapu - podkreślił.
W ostatnim czasie Jacek Magiera udzielił wywiadu także dla naszego portalu. Rozmowę z Samuelem Szczygielskim znajdziecie TUTAJ.