"To nie jest fikcja". Kamil Grabara na radarze giganta
Kamil Grabara od kilku miesięcy jest piłkarzem VfL Wolfsburg. Występom polskiego bramkarza w tej drużynie przygląda się Bayern Monachium.
Grabara trafił do Wolfsburga latem. Ma pewne miejsce w podstawowym składzie "Wilków". Zdarzyło się nawet, że był ich kapitanem.
Gra w Wolfsburgu może się okazać dla polskiego bramkarza odskocznią do znacznie większego klubu. Coraz częściej mówi się o tym, że 25-latka obserwuje Bayern. Tomasz Urban twierdzi, że nie jest to jedynie wymysł mediów.
- Zainteresowanie Bayernu Kamilem Grabarą to nie jest fikcja. Wiem z najlepiej poinformowanych źródeł, że to zainteresowanie od dłuższego czasu faktycznie jest. Bayern obserwuje jego rozwój, ma go na radarach - powiedział Urban w Viaplay.
- To nie jest tak, że skoro się nim interesują, to na pewno go wezmą. Na radarach mają kilku albo kilkunastu bramkarzy - zastrzegł dziennikarz.
Niemieckie media największe szanse na zostanie następcą Manuela Neuera dają Alexandrowi Nuebelowi. Bayern przygląda się też choćby Diogo Coście z FC Porto.
- Wszystko jest przed Grabarą. Gdy Neuer powie: "pas", to być może Bayern zdecyduje się po niego sięgnąć. Jeśli zostanie w Wolfsburgu na jeszcze sezon-dwa, to będzie bramkarzem sprawdzonym na poziomie Bundesligi. Nie wolno takiego scenariusza wykluczać - podsumował