"To nie jest dobry moment na sprzedaż Tobiasza". Dyrektor sportowy Legii wprost o przyszłości bramkarza
Jacek Zieliński wypowiedział się na temat przyszłości Kacpra Tobiasza. Dyrektor sportowy Legii uważa, że nie jest to dobry moment na jego sprzedaż.
Tobiasz w tym sezonie wywalczył sobie miejsce w bramce Legii. Podsumowaniem udanych rozgrywek w jego wykonaniu był niedawny finał Fortuna Pucharu Polski. Młody bramkarz w jego trakcie zanotował wiele udanych interwencji, a swoją paradą w serii rzutów karnych przypieczętował sukces zespołu z Warszawy.
20-latek w naturalny sposób stał się kandydatem do zagranicznego transferu. Zieliński uważa, że cena będzie uzależniona od momentu, w którym dojdzie do transferu.
- Jeżeli teraz, to uważam że nikt nie zapłaci tej wartości, jaką będzie wart za rok, ponieważ on się cały czas rozwija. Uważam, że to nie jest dobry moment na sprzedaż - stwierdził Zieliński w "Cafe Futbol".
Dyrektor sportowy Legii zaznaczył jednak, że klub może być zmuszony do sprzedaży młodego bramkarza ze względów finansowych.
- Zainteresowanie jego osobą jest coraz większe. Jakie kluby? Jak powiem jedną ligę, to już będzie wiadomo, jakie dwa kluby... - uciął Zieliński.
Jego zdaniem Tobiasz pod względem konstrukcji układu nerwowego przypomina czołowych polskich bramkarzy ostatnich lat, czyli choćby Artura Boruca i Wojciecha Szczęsnego.
- Potrzebują bardzo silnych bodźców, aby się zmieszać i czuć się zestresowanym. Oni reagują bardzo spokojnie i ten spokój pozwala im zachowywać się w sposób należyty - podsumował Zieliński.