"To niczyja sprawa". Szczęsny odpowiedział Hiszpanom

Nałóg Szczęsnego w Polsce nie jest już niczym sensacyjnym, ale w Hiszpanii jest sporą ciekawostką. Nie często zdarza się, by gracze na tak wysokim poziomie nie kryli się z paleniem.

34-latek uważa, że papierosy nie mają negatywnego wpływu na jego formę. Jego zdaniem media nie powinny się tym interesować.

- To niczyja sprawa, czy palę. Nie ma to żadnego wpływu na moją postawę na boisku. Pracuję dwa razy ciężej. Nie robię tego przy dzieciach, żeby nie narażać ich na szkodliwy wpływ - powiedział Szczęsny.

- Czasem ktoś robi mi zdjęcie z ukrycia. To już niezależne ode mnie. Staram się to ukrywać i nie pokazywać tego ludziom, ale nie zmienię tego, jaki jestem w życiu osobistym. Jestem, jaki jestem, taki byłem przez całe życie i to po prostu niczyja sprawa. Chcę być oceniany jako bramkarz, a nie za historie, które nikogo nie interesują - podkreśla.

Możliwe, że Szczęsny zadebiutuje w barwach Barcelony zaraz po przerwie reprezentacyjnej. Katalończycy zmierzą się wtedy z Sevillą.

Dla 34-latka byłoby to dobrze przetarcie przed rozgrywanymi w następnych dniach spotkaniami wagi ciężkiej. Barcelona najpierw zmierzy się w Lidze Mistrzów z Bayernem, a następnie zagra w lidze z Realem.