"To musiało się wydarzyć". Grosicki o proteście zawodników Pogoni [WIDEO]
Pogoń Szczecin nie ma ostatnio najlepszego czasu. W ostatnim miesiącu upadły rozmowy w sprawie sprzedaży klubu, a piłkarze, którzy nie otrzymują na czas pensji, zdecydowali się na strajk . Na temat protestu zawodników Pogoni wypowiedział się kapitan drużyny Kamil Grosicki w wywiadzie na kanale Meczyki.pl.
Pogoń Szczecin przebywa obecnie na zgrupowaniu w tureckim Belek. Podopiecznych Roberta Kolendowicza czekają jeszcze sparingi z Paksi FC i Miedzią Legnica.
Okres przygotowawczy dla "Portowców" zaczął się nietypowo. Co prawda piłkarze stawili się w klubie, ale po rozmowach z działaczami zdecydowali się na protest. Nie odbył się żaden z czterech zaplanowanych na boisku treningów. Na murawę wyszli dopiero podczas obozu w Turcji.
Do całej sytuacji odniósł się Kamil Grosicki w wywiadzie na kanale Meczyki.pl.
- Ta butelka była już dokręcona do maksa. To po prostu musiało się wydarzyć. Jako kapitanowi jest mi bardzo przykro, że do takiej sytuacji musiało dojść, ale drużyna potrzebowała takiego oczyszczenia. Wierzę, że to zadziała i zmotywuje do lepszej gry - tłumaczył kapitan Pogoni.
- Mimo, że zespół nie trenował na boisku przez 3 dni, to w tamtym okresie trenowaliśmy ciężej niż byśmy trenowali na boiskach. I mówię to z pełną odpowiedzialnością - dodał.
- Czasami w życiu tak jest, że trzeba coś wyrazić nie używając słów, żeby później dało to efekty. Tak jak powiedziałem jest mi bardzo przykro, to pierwsza taka sytuacja w moim życiu. Drużyna pokazała w takich momentach, że trzyma się razem, trener też był z nami. Powiedzieliśmy sobie, że jak to się skończy, to pozostaje tylko ciężka praca i właśnie tak teraz jest - zakończył Grosicki.
Pogoń Szczecin skończy zgrupowanie w Belek i wróci do Polski 18 stycznia.
Cytowany fragment od [14:22]: