"To mogło skończyć się tragedią". Trener Olympique'u Lyon zabrał głos po ataku kibiców Marsylii
Fabio Grosso, trener Olympique'u Lyon, w niedzielę mocno ucierpiał po tym, jak kibice z Marsylii obrzucili kamieniami autokar drużyny gości. Teraz Włoch zabrał głos ws. całej sytuacji.
W niedzielny wieczór dwie drużyny, które w tym sezonie bardzo mocno rozczarowują, miały zmierzyć się w Ligue 1. Między kibicami z Marsylii i Lyonu od lat panują bardzo napięte stosunki.
Gdy drużyna gości jechała na stadion, autokar obrzucono kamieniami. Jedna z szyb pękła, a mocno poraniony został szkoleniowiec Olympique'u Lyon, Fabio Grosso.
Twarz Włocha zalała się krwią, a obrazki z Francji błyskawicznie obiegły media społecznościowe. Ostatecznie spotkanie odwołano. Wiele wskazuje na to, że zostanie ono rozegrane w innym terminie.
Teraz sam Grosso zabrał głos na temat całej sytuacji. Ma nadzieję na to, że będzie ona przestrogą dla kibiców i nigdy więcej się nie powtórzy. Włoch podkreśla, że wszystko mogło skończyć się dużo gorzej.
- To, co się stało, mogło skończyć się tragedią. Z pewnością było to tragedią dla sportu i wszystkich ludzi, którzy go kochają - powiedział mistrz świata z 2006 roku.
- Z całego serca liczę na to, że będzie to dla wszystkich lekcja. Dziękuję wszystkim za wsparcie. Teraz musimy się skupić i iść dalej - podkreślił Grosso.