"To mnie zabolało". Grosicki zareagował na plotki
Kamil Grosicki został oskarżony o nieprofesjonalne podejście do finału Pucharu Polski. Kapitan Pogoni odpowiedział na te zarzuty na kanale Meczyki.pl na YouTube.
Atmosfera wokół Pogoni jest bardzo zła. Przyczyniły się do niej także wyniki. "Portowcy" przegrali ubiegłoroczny finał Pucharu Polski, a rundę jesienną zakończyli dopiero na ósmym miejscu w tabeli.
Niektórzy szukali drugiego dna tych niepowodzeń. Autorzy podcastu My Portowcy zasugerowali, że Kamil Grosicki źle prowadził się przed finałem PP z Wisłą. Piłkarz od razu zareagował w mediach społecznościowych. Rewelacje na swój temat nazwał "farmazonami", o czym pisaliśmy TUTAJ.
Kapitan Pogoni do plotek na swój temat odniósł się też w rozmowie z kanałem Meczyki.pl na YouTube. Przyznaje, że oskarżenia go zabolały.
- Wiem, że to ja zawiodłem w tym finale i mówiłem to od razu. Rozumiem frustrację kibiców i hejt, który na nas spadł. Ale jeśli ktoś wymyśla niestworzone historie... Aniołem nie jestem i nigdy nie byłem, ale szanuję klub i wiem, na co mogę sobie pozwolić - podkreśla Grosicki.
- Zabolało mnie, że ludzie, którzy są w Szczecinie, przy klubie, uderzają i nie mają żadnych zahamowań. Zostałem przeproszony, ale życie toczy się dalej. Ale czy jak spotkam te osoby, to nie wiem czy zamienię z nimi słowo - dodał.