To koniec Probierza w reprezentacji? Były kadrowicz totalnie zaskoczył
Reprezentacja Polski pokonała Litwę 1:0 w meczu eliminacji do mistrzostw świata. Mimo to kibice domagają się zwolnienia Michała Probierza. Inne zdanie na ten temat ma Dariusz Dziekanowski.
W sobotę reprezentacja Polski ograła Litwę 1:0 i od zwycięstwa rozpoczęła walkę o awans na mistrzostwa świata. Dopiero w 81. minucie bramkę na wagę kompletu punktów zdobył Robert Lewandowski.
Triumf na inaugurację nie przekonał jednak fanów oraz ekspertów do Michała Probierza. Część z nich uważa, że czas selekcjonera powoli dobiega końca. Inaczej widzi to natomiast Dariusz Dziekanowski, co zdradził w wywiadzie dla serwisu WP Sportowe Fakty.
- Można już myśleć o zmianie. Uważam jednak, że nie będzie żadnych zmian. Moim zdaniem zarząd, prezes PZPN, są zadowoleni z pracy Michała Probierza. Nie chodzi tu jednak o taką uczciwą ocenę selekcjonera, bo chyba na to nie stać zarządu i prezesa - przyznał.
Były piłkarz zauważa, że kadra całkowicie przestała się rozwijać. W ostatnich miesiącach trudności sprawiają jej nie tylko rywale z wyższej półki, ale także ci, których reprezentacja powinna dominować.
- Nie sądzę, by były jakieś zmiany. Na pewno jest to jednak zastanawiające, że w 18 meczach pod kierownictwem tego sztabu szkoleniowego wygraliśmy zaledwie trzy mecze towarzyskie, do tego spotkania z Łotwą, Wyspami Owczymi czy Szkocją w pierwszym meczu Ligi Narodów. I to jest przerażające. My nie myślimy już o tym, by walczyć z reprezentacjami, które liczą się w Europie - dodał Dziekanowski.
Kolejny mecz reprezentacji Polski zostanie rozegrany już 24 marca. Drużyna prowadzona przez Michała Probierza zmierzy się z Maltą.