"To jest powód, dla którego nigdy nie będzie lepiej!". Feio wściekły na pytanie dziennikarza

Legia nie może zaliczyć niedzielnego meczu do udanych. Spotkanie z Puszczą zakończyło się remisem 2:2 (2:2). Mogło być jeszcze gorzej, ale w drugiej połowie gospodarze nie wykorzystali rzutu karnego.

Po zakończeniu spotkania sztaby szkoleniowe udały się na konferencję prasową. Tam jeden z dziennikarzy zapytał Goncalo Feio o winnego straty punktów przez stołecznych. Takie podejście do sprawy nie spodobało się Portugalczykowi.

- Ja, jestem winny. Wy i to wasze szukanie winnych. Ludzie, to jest powód, dla którego nigdy nie będzie lepiej. W naszym klubie jest kultura szukania winnych - powiedział wzburzony.

- To nie prowadzi do niczego. Jak wygramy, to jesteśmy najlepsi. Jak przegramy, albo nie wygramy, to jesteśmy najgorsi. No nie, to tak nie funkcjonuje. Szanujcie też pracę przeciwnika. Wiem, że wszyscy chcecie, żeby Legia przyjechała i zrobiła 5:0. Ale przeciwnik też pracuje, też ma styl, który utrudnia działanie - dodał.

- Wiecie, kiedy ostatni raz ktoś wygrał wyjazdowy mecz z Puszczą? W październiku albo w listopadzie. To nie jest przypadek. Przestańmy z kulturą szukania winnych. Chcecie mieć lepszą piłkę, to kochajcie piłkarzy - podsumował.

To nie jedyna tyrada, jaką Feio wygłosił po potyczce z Puszczą. Szkoleniowiec narzekał również na boisko przygotowane przez gospodarzy. Szczegóły opisaliśmy TUTAJ.

Obecnie Legia zajmuje szóste miejsce w Ekstraklasie, ale może zostać przeskoczona jeszcze przez między innymi Motor Lublin. W następnej kolejce stołeczni zmierzą się z Radomiakiem Radom.