"To jest nasz sufit". Bolesna prognoza byłego reprezentanta ws. kadry

Reprezentacja Polski po barażach zakwalifikowała się na EURO 2024. Marcin Żewłakow na Kanale Sportowym nie ukrywa, że uważa to za maksymalny możliwy wyczyn biało-czerwonych.
Okres po mundialu w Katarze nie był zbyt udany dla naszej kadry. Kompletną pomyłką okazał się przede wszystkim pomysł zatrudnienia Fernando Santosa.
Polacy nie wyszli z dość łatwej grupy eliminacyjnej, a awans na EURO 2024 wywalczyli dopiero po barażach. W nich pokonali Estonię oraz Walię.
Na turnieju w Niemczech czeka ich zdecydowanie trudniejsze zadanie. Biało-czerwoni rywalizować będą z Holandią, Austrią oraz Francją.
W powodzenie na EURO 2024 nie wierzy Marcin Żewłakow. Były reprezentant Polski szczerze ocenił szanse kadry podczas programu na Kanale Sportowym.
- Czekają nas trzy finały. Niestety za dużo optymizmu nie mam. Zszedłem z oczekiwań - powiedział Żewłakow przed kamerami.
- Mam wrażenie, że nasza reprezentacja jest w stanie zakwalifikować się na turniej, ale to nasz sufit. Czy jesteśmy w stanie coś z tego wyrwać? Obawiam się, że nie - zakończył.