"To jest najważniejsze". Kamil Glik szczerze o powrocie do Ekstraklasy. To dlatego postawił na Cracovię

Kamil Glik po 13 latach znów zagra w Polsce. Reprezentant kraju przyjął ofertę Cracovii, a o powodach swojej decyzji powiedział w rozmowie z klubowymi mediami.
W minioną środę Cracovia dokonała wielkiego transferu i oficjalnie sprowadziła Kamila Glika. Doświadczony stoper podpisał umowę ważna do 30 czerwca 2025 roku.
Reprezentant Polski trafił do "Pasów" jako wolny zawodnik. Wcześniej bowiem odszedł z Benevento, gdzie jego kontrakt wygasł. Drużyna z Krakowa była jedną z kilku ekstraklasowych opcji.
Obrońcę łączono jeszcze choćby z Legią Warszawa i Widzewem Łódź. Sam piłkarz podkreśla, że kluczowe dla niego było zapewnienie bliskości rodziny.
- Bardzo zależało mi na powrocie do Polski. Ostatnie trzy lata były dla mnie trudne ze względów osobistych. Mieszkając w Neapolu, nie byłem codziennie w domu. Byłem w domu co trzeci dzień, mam dzieci, już dużą córkę, a rodzina jest dla mnie najważniejsza - podkreślił w rozmowie z klubowymi mediami.
- Te trzy lata dały nam w kość. Były opcje z Włoch, ale byłoby podobnie jak przez ostatni czas. Gdybym zafundował rodzinie powtórkę, to nie byłoby to fajne. Mialem opcje, ale nie zgadzały się pod względem osobistym. Nie chodziło o finanse, tylko o sprawy życiowe - dodał.
- Chciałem mieszkać w dużym mieście, żeby zapewnić optymalną przyszłość moim najbliższym. To był główny powód, dla którego wybrałem Cracovię. To duży klub z dużego miasta - podsumował.
Glik nie kryje również, że wciąż myśli o kolejnych występach dla biało-czerwonych. Najpierw musi jednak odbudować formę i przekonać do siebie Fernando Santosa. Obrońcy zabrakło na liście powołanych na wrześniowe zgrupowanie, którą znajdziecie TUTAJ.