To dlatego Tottenham odrzucił ofertę Bayernu Monachium za Harry'ego Kane'a. Wcale nie poszło o sumę transferu
Daniel Levy w poniedziałek odrzucił trzecią propozycję Bayernu Monachium, który chce kupić Harry'ego Kane'a. O powodach decyzji szefa Tottenhamu pisze Matt Law z "The Telegraph".
Mistrzowie Niemiec zagięli parol na angielskiego napastnika. "Die Roten" są skłonni dokonać najdroższej transakcji w historii klubu. Ich trzecia oferta opiewała na okrągłe 100 milionów euro.
W poniedziałek została ona jednak odrzucona przez Daniela Levy'ego. Szef "Kogutów" poinformował o tym włodarzy Bayernu. Więcej na ten temat możecie przeczytać TUTAJ.
Teraz na jaw wyszły kolejne informacje w tej sprawie. Jak zapewnia Matt Law, ceniony dziennikarz "The Telegraph", decyzja Tottenhamu nie była spowodowana sumą transferu.
Sama kwota mogłaby nawet zadowolić angielski zespół. Sęk w tym, że spora jej część wcale nie byłaby gwarantowana, lecz zapisano ją jedynie w opcjonalnych bonusach.
Daniel Levy zgodzi się na sprzedaż Kane'a tylko wtedy, gdy Tottenham z góry otrzyma sporą część sumy transferowej. Właśnie z tego powodu najnowsza oferta Bayernu została odrzucona.
Teraz do mistrzów Niemiec należy decyzja w kwestii tego, czy zmienią warunki transakcji. Levy czeka na ruch "Die Roten". Jest świadomy, że Kane za rok może odejść za darmo, ale pozostaje gotów na podjęcie tego ryzyka.