To dlatego Raczkowski nie będzie sędziował w Ekstraklasie. Poprowadzi szlagier w innej lidze! [NASZ NEWS]

O Raczkowskim było głośno po niedawnym meczu Lecha z Pogonią (2:2). Poznaniacy mieli pretensje, że 39-latek nie wyrzucił z boiska Konstantinosa Triantafyllopoulosa, który nieprzepisowo zatrzymał Afonso Sousę. Raczkowski popełnił błąd przy wyniku 1:0 dla „Kolejorza”, bo obrońca powinien ujrzeć drugą żółtą kartkę.

Potem gospodarze nie wykorzystali rzutu karnego, a po godzinie gry nawet przegrywali, aby ostatecznie podzielić się punktami z ekipą „Portowców”.

Emocje wokół Raczkowskiego podgrzała ogłoszona w środę obsada sędziowska na 27. kolejkę Ekstraklasy. PZPN do prowadzenia meczów wyznaczył dziewięciu innych arbitrów.

Ta absencja niekoniecznie oznacza, że Raczkowskiego spotkała kara po meczu w Poznaniu. Według naszych greckich źródeł już kilka dni temu został zaproszony do Grecji przez tamtejszą federację. W niedzielę poprowadzi mecz AEK Ateny - Aris Saloniki.

Spotkanie ma duży ciężar gatunkowy. AEK prowadzi w lidze greckiej, ale ma tyle samo punktów co drugi Panathinaikos i tylko trzy więcej od następnego Olympiakosu. Wynik jego niedzielnego meczu będzie miał zatem wielki wpływ na losy walki o mistrzostwo kraju.