To dlatego Legia nie sprzedała Kramera. A wcześniej Slovan chciał Polaka
Znamy kulisy niedoszłego transferu Blaża Kramera z Legii Warszawa do Slovana Bratysława. Mimo porozumienia klubów napastnik pozostał w stolicy.
To piłkarz, wokół którego było w trakcie kończącego się okienka transferowego sporo zamieszania. Blaż Kramer dwukrotnie był blisko odejścia z Legii Warszawa, ale ostatecznie pozostał w klubie.
Najpierw Słoweniec miał propozycję z Konyasporu. Legia dobiła targu z Turkami, Kramer poleciał na miejsce, ale tam finalnie się rozmyślił i wrócił do stolicy, gdzie pokazał dobrą formę.
Tę dostrzegli w Slovanie Bratysława. Sensacyjny uczestnik Ligi Mistrzów chciał kupić napastnika, w ostatnich dniach także osiągnął porozumienie z Legią, ale nie dogadał się z samym piłkarzem. Ze strony Kramera nie było zielonego światła na przeprowadzkę do Bratysławy.
Dlaczego? Słoweniec prawdopodobnie zrozumiał, że idzie tam na rezerwowego. Absolutną gwiazdą Slovana jest David Strelec, sprowadzony ze Spezii za ponad 2 mln euro. To zawodnik nie do ruszenia, przyjaźni się z Vladimirem Weissem jr.
Blaż Kramer dalej ma zatem strzelać gole dla Legii. Co ciekawe, Slovan wcześniej chciał sprowadzić do ataku Polaka, Szymona Włodarczyka. Tyle że ten nie był zainteresowany, bo wiedział, że grałby głównie w lidze słowackiej. Ostatecznie wylądował w Salernitanie.