To dlatego John van den Brom odmówił wywiadu Canal+. Dziennikarz zdradza szczegóły. "Wkroczył pracownik klubu"

Trener John van den Brom znalazł się na cenzurowanym po tym, jak w niedzielę odmówił wywiadu stacji Canal+. Holender był umówiony na rozmowę z Żelisławem Żyżyńskim po meczu Lech Poznań - Śląsk Wrocław, lecz ostatecznie nie zjawił się na umówione spotkanie.

Jak to wyglądało w rzeczywistości? Dawid Dobrasz w "Poznań vs Warszawa" podzielił się swoimi informacjami dot. całej sprawy.

- Wszystko było dogadane, ale wkroczył nagle inny pracownik klubu, który uznał, że trener nie musi rozmawiać z Żelisławem Żyżyńskim, bo to nie jest konieczne - powiedział.

- John van den Brom przed meczem przekazał, że pogada z dziennikarzem, ale pracownik na tyle wkroczył, że trener nie musi z nim rozmawiać. I Holender stwierdził, że w takim razie nie będzie tego robił. Moim zdaniem Lech się naprawdę wywraca o własne nogi, bo dziennikarz zrobił wszystko, żeby ta rozmowa doszła do skutku - podsumował.

Cytowany fragment od [54:41]:

Przy okazji zachęcamy Was do subskrybowania nas TUTAJ, dzięki czemu będziecie na bieżąco z naszymi kolejnymi materiałami i programami, w których nie zabraknie fantastycznych gości.