To dlatego Bayern nie wszedł "all-in" po gwiazdę Premier League. Wszystko jasne. "Gdyby tylko to zrobił"

Jak poinformował we wtorkowe popołudnie "Bild", Bayern podjął ostateczną decyzję o wycofaniu się z transferowego wyścigu po Declana Rice'a. Klub wykluczył możliwość przeprowadzenia tej głośnej transakcji, a piłkarz prawdopodobnie trafi do Arsenalu. Szerzej pisaliśmy o tym TUTAJ.

Dlaczego mistrzowie Niemiec odpuścili pomysł sprowadzenia angielskiego pomocnika? Szczegóły w tej sprawie przedstawił dziennikarz portalu "Sport1.de", Kerry Hau. Według niego taka decyzja to efekt intencji samego zawodnika.

Hau pisze, że gdyby Rice tylko jasno wyraził chęć przeprowadzki do Monachium, Bayern wszedłby na rynek "all-in", podobnie jak to było rok temu z Matthijsem de Ligtem. Zawodnik West Hamu jednak tego nie zrobił, bo woli zostać w Londynie.

Według Hau bawarski klub nie zamierza mimo tego rezygnować z pozyskania nowej "szóstki". Problem w tym, że nie przygotował jeszcze żadnego planu "B".

- Poszukiwania trwają, ale są trudne. Szefowie Bayernu nie chcą działać w emocjach, tak jak przy szukaniu nowego napastnika. Ale bez opcji "A", którą byłby Rice, jest więcej pieniędzy na nową "dziewiątkę" - czytamy.