To dlatego Arsenal chciał grać w Superlidze. "Zadaliśmy sobie pytanie, co jest gorsze"
Josh Kroenke, dyrektor Arsenalu, wyjaśnił, dlaczego klub postanowił przystąpić do Superligi. Twierdzi, że ta decyzja była podyktowana dobrem kibiców.
Arsenal był jednym z dwunastu klubów, które ogłosiły powstanie Superligi. Jego decyzja wywołała protesty kibiców. Efekt? Szybka rezygnacja z uczestnictwa w nowych rozgrywkach.
"Kanonierzy" dziś dystansują się od Superligi. Ich władze w dość zastanawiający sposób tłumaczą, dlaczego klub zdecydował się do niej przystąpić.
- Zapytaliśmy siebie, co jest gorsze: Superliga czy Superliga bez Arsenalu. Zadaliśmy sobie też pytanie czego chcą kibice Arsenalu? Ci z całego świata chcą naszych meczów z Barceloną tak często, jak to możliwe. Ci z Anglii chcą więcej dużych meczów, ale też tych zimnych wieczorów w Stoke - powiedział Kroenke.
Arsenal zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli Premier League, ale wciąż może marzyć o awansie do kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Stanie się tak, jeśli wygra Ligę Europy. W półfinale tych rozgrywek zagra z Villarrealem.