"To czekanie na wypadek". Hiszpan mocno o Szczęsnym
Dani Senabre nie ma najlepszego zdania o Wojciechu Szczęsnym. Hiszpański dziennikarz uważa, że Polak nie powinien być podstawowym zawodnikiem Barcelony.
W miniony weekend Wojciech Szczęsny otrzymał kolejną szansę od Hansiego Flicka. Weteran niespodziewanie wystąpił w meczu z Valencią (7:1).
Polakowi nie udało się zachować czystego konta, chociaż za straconego gola trudno go winić. Warto jednak pamiętać, że "Szczena" miał sporo szczęścia, bo niewiele brakowało, a sprokurowałby rzut karny. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.
Mimo kolejnej pomyłki nic nie wskazuje na to, aby doświadczony zawodnik miał zostać odsunięty przez Flicka. Niemiec zapowiedział, że to właśnie 34-latek zagra z Atalantą w Lidze Mistrzów. Z ciągłym stawianiem na Szczęsnego nie zgadzają się jednak hiszpańscy dziennikarze.
- Granie nim, to czekanie na wypadek, który się wydarzy - stwierdził publicysta Dani Senabre.
- To jak auto zostawione na klifie. Usiądziesz obok kierowcy, spadniesz. Usiądziesz z tyłu, utrzymasz się. Czuję się, jakby FC Barcelona cały czas balansowała - dodał.
- Zgadzam się, że Inaki Pena to nie jest Lew Jaszyn, ale daje więcej spokoju. Natomiast trudno nie zauważyć, że Flick bardziej lubi Szczęsnego - podsumował w programie COPE.