"To był punkt zwrotny. Czułem się gorzej niż po finale LM". Szef BVB wskazał kluczowy moment w walce o tytuł
Borussia Dortmund w sobotę zremisowała z Mainz i zaprzepaściła wielką szansę na sięgnięcie po mistrzostwo Niemiec. W rozmowie z "Kickerem" kluczowy moment meczu wskazał prezes BVB, Hans-Joachim Watzke.
Przed ostatnią serią gier podopieczni Edina Terzicia zgromadzili o dwa punkty więcej od Bayernu Monachium. To właśnie oni mieli wszystko w swoich rękach, jeśli chodzi o walkę o mistrzostwo Niemiec.
Borussia przed własną publicznością sensacyjnie zremisowała jednak 2:2 z Mainz. Potknięcie największych rywali wykorzystał Bayern Monachium, który wygrał 2:1 z FC Koeln.
Utrata tytułu w ostatniej kolejce jest ogromnym zawodem dla włodarzy Borussii. Szef klubu, Hans-Joachim Watzke, nie zamierzał ukrywać tego podczas rozmowy z "Kickerem".
Działacz wskazał, który moment był kluczowy dla przebiegu spotkania z Mainz. Prezes BVB nie ma wątpliwości, że najważniejszy okazał się zmarnowany rzut karny Sebastiena Hallera przy stanie 0:1.
- To niewiarygodnie boli. Niektórzy gracze nie poradzili sobie zbyt dobrze z presją, wpłynął na nich szybki gol dla Bayernu. To był wyzwalacz - powiedział Watzke niemieckim mediom.
- Niewykorzystany rzut karny był punktem zwrotnym w brutalnej pierwszej połowie. Wczoraj czułem się jeszcze gorzej niż po przegranym finale Ligi Mistrzów w 2013 roku - przyznał.