To był nokaut! PSG gromi w LM. Aż 10:0 w dwumeczu [WIDEO]

Po pierwszym starciu Paris Saint-Germain ze Stade Brest bliżej awansu do 1/8 Ligi Mistrzów był zespół Luisa Enrique. Urzędujący mistrz Francji wygrał 3:0 po golach Vitinhii i dublecie Ousmane Dembele.

W rewanż dużo lepiej znów weszło PSG. Zaraz po rozpoczęciu spotkania tuż obok słupka w dogodnej sytuacji uderzył Bradley Barcola. Chwilę później niecelnie strzelał również Chwicza Kwaracchelia.

Na pierwszą w tym meczu bramkę nie było jednak trzeba czekać długo. Już w 20. minucie wynik starcia otworzył Barcola. Francuz z łatwością oszukał defensywę rywala i strzelił gola na 1:0.

Mistrz Francji nie zwolnił tempa i dążył do podwyższenia prowadzenia. Sztuka ta udała się tuż przed końcem pierwszej połowy. Na 2:0 trafił Kwaracchelia. Gruzin wykończył piękną akcję swojego zespołu.

Zaraz po stracie kolejnej bramki do głosu próbowało dojść Stade Brest. Do sytuacji strzeleckich dochodzili Abdallah Sima, Pierre Lees-Melou i Mama Balde. Ich uderzenia zatrzymywała jednak obrona PSG.

Chwilę później o krok od wpisania się na listę strzelców był również Vitinha. Reprezentant Portugalii obił jednak tylko poprzeczkę bramki rywala.

Po przerwie stroną dominującą znów był mistrz Francji. Najpierw obok słupka uderzył Fabian Ruiz. Chwilę później pomylił się również Barcola.

W 59. minucie szczęście w końcu uśmiechnęło się do Vitinhii. Pomocnik PSG popisał się technicznym strzałem z dystansu i nie dał szans dla bramkarza Stade Brest, Gregoire'a Couderta.

Chwilę później podopieczni Enrique prowadzili już 4:0. Tym razem piłkę w siatce umieścił Desire Doue. Francuz wykorzystał dogranie od Goncalo Ramosa. Co ciekawe, obaj chwile wcześniej weszli na boisko.

Z każdą kolejną minutą mistrz Francji napędzał się jeszcze bardziej. W 69. minucie trafieniem na 5:0 popisał się Nuno Mendes. Na kwadrans przed końcem do siatki trafił także Ramos.

W samej końcówce wszelkich formalności dopełnił zaś Senny Mayulu. Młody piłkarz PSG dobił przeciwnika i ustalił wynik starcia na 7:0.

Zespół prowadzony przez Luisa Enrique tym samym awansował do 1/8 finału Ligi Mistrzów. W dwumeczu wygrał aż 10:0!